Razem przeciwko wojnie
Nasi bracia i siostry w Ukrainie potrzebują pilnej pomocy.Dzisiaj, kiedy ich kraj został zaatakowany przez wrogie wojskaliczy się każdy gest solidarności z tym dzielnym narodem. Postanowiliśmy część naszych działań skierować do potrzebujących za naszą wschodnią granicą. Nie możemy pozostać bezczynnymi obserwatorami, w obliczu kryzysu humanitarnego w Ukrainie.Okażmy im nasze wsparcie i dajmy nadzieję na lepsze jutro! Pomóż ofiarom wojny w Ukrainie. Wpłać dowolną kwotę na konto Stowarzyszenie Dla Świata:
Dowiedz się więcej
Szkoła to dziecięcy afrykański raj
Drodzy Darczyńcy, w tych kilku słowach śpieszę do Was ze wspaniałymi wiadomościami, a mianowicie szkoły, o których reaktywacji marzyłam – dzisiaj pękają w szwach. Dosłownie. A to wszystko dzięki Wam i Waszym hojnym sercom. Lesse Pont, Gbomboro, Lesse Village to nazwy trzech małych wiosek usytuowanych za „siedmioma górami, za siedmioma rzekami”, a tak na poważnie wioski te znajdują się głęboko w lesie, do których trzeba pokonać ponad 10 niewielkich mostów, które nieraz przyprawiają kierowcę o zawał
Dowiedz się więcej
Nie łatwo jest żyć bez rodziców
Matka Dominika była Pigmejką, ojciec pochodził z sąsiedniego plemienia. Pigmeje to ludzie lasu, a tam trzeba być silnym, żeby przeżyć. Gdy zmarła matka, ojciec postanowił zabrać syna do swojej wioski. Chciał mu dać opiekę i edukację, a sam musiał ciężko pracować, więc potrzebował pomocy. Dominik chodził u nas do przedszkola, skończył pierwszą klasę podstawówki, a potem zniknął. Myśleliśmy, że zginął. Wiele dzieci nie dożywa tu pełnoletniości. Po dwóch latach Dominika przyprowadziła z powrotem
Dowiedz się więcej
Życie i marzenia
Gdy zapytałam dzieci wczesnoszkolne na praktykach o czym marzą usłyszałam: o plecaku z Psim Patrolem, o urodzinach w wesołym miasteczku, o dłuższych wakacjach czy o tym by mama zgodziła się na nową kolekcje zabawek. Część dzieci marzy o tym by ich rodzice nie wyjeżdżali do pracy, by babcia wyzdrowiała. Realizacja, przynajmniej części z nich nie jest trudna. Większość wypowiedzi opierała się o kwestie finansowe. Tak ten świat jest skonstruowany, że sporo naszych pragnień może być spełnione gdy mamy
Dowiedz się więcej
Zuri – marzenia o nauce
Kochani, pomożecie nam zapewnić ciągłość nauki dla Zuri? Ta urocza dziewięciolatka każdego dnia przed pójściem do szkoły, biegnie do studni po wodę dla mamy i 4 (!) rodzeństwa. Następnie pokonuje 5 km pieszo na lekcje, a po powrocie zajmuje się młodszymi dziećmi. Mówi, że gdy jest w szkole to nie tylko uczy się, ale też odpoczywa… W dni, gdy nie ma lekcji, pracuje z dorosłymi kobietami na polu i przy zwierzętach. Obecnie Zuri ma opłacone czesne za 3 miesiace. Marzy,
Dowiedz się więcej


