Wspomnienie prezeski Dla Świata Katarzyny Maćkowskiej
Moja Andara, moja Namibia którą pożegnałam już jakiś czas temu…. Gdy wracam pamięcią do tamtych dni czuję zapach rozgrzanej słońcem ziemi, słyszę śmiech i tupot stóp dzieci biegających po misji. Życie na misjach rozpoczyna się wraz z pierwszymi promieniami słońca i kończy tuż po zmroku. Dzieci z okolicznych wiosek położonych w rozległym buszu zmuszone są mieszkać z dala od bliskich już od najmłodszych lat. Opuszczają swoje wioski na czas nauki
Dowiedz się więcej


